Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Jesteśmy opóźnieni w leczeniu cukrzycy

MedExpress Team

Iwona Schymalla

Opublikowano 6 października 2014 07:00

Jesteśmy opóźnieni w leczeniu cukrzycy - Obrazek nagłówka
Jakie nowości pojawiły się w leczeniu cukrzycy i kiedy wreszcie Ministerstwo Zdrowia zacznie refundować nowoczesne leki inkretynowe? M.in. o tym z prof. Jackiem Sieradzkim diabetologiem, byłym prezesem PTD, rozmawia Iwona Schymalla.

Jakie nowości pojawiły się w leczeniu cukrzycy i kiedy wreszcie Ministerstwo Zdrowia zacznie refundować nowoczesne leki inkretynowe? M.in. o tym z prof. Jackiem Sieradzkim diabetologiem , byłym prezesem PTD, rozmawia Iwona Schymalla.

W połowie września w Wiedniu odbył się Zjazd Naukowy Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą, jakie są najnowsze doniesienia dla lekarzy i pacjentów po tym Zjeździe?

Był to europejski kongres, bardzo ważny, w hierarchii kongresów, powiedziałbym, że był drugi po amerykańskim kongresie. Dużo materiałów zresztą jest przenoszonych właśnie z kongresu amerykańskiego, który odbył się w czerwcu. Podczas Zjazdu w Wiedniu poruszyliśmy kilka wątków. Dużo miejsca poświęcono nowym grupom leków, których jest w tej chwili bardzo dużo. Jest też dość duża grupa tzw. starszych leków, w tym leki inkretynowe. I tak w Wiedniu zaprezentowano długoterminowe badania skuteczności oraz bezpieczeństwa. To bardzo ważne. Druga omawiana grupa to leki, które wymuszają utratę glukozy z moczem są to tzw. flozyny, które też już zostały przebadane. Rozmawialiśmy również o innych lekach, insulinach długodziałających oraz ultrakrótkodziałających. Trzeba przyznać, że postęp w cukrzycy jest bardzo szybki.

Z jednej strony mówimy o postępie sygnalizowanym  na kongresie, a z drugiej strony po raz kolejny na liście leków refundowanych nie znalazły się leki inkretynowe. Co to oznacza dla polskich pacjentów?

Jesteśmy opóźnieni, powiedziałbym, że dramatycznie. Bo na dobrą sprawę spośród krajów europejskich, nie ma krajów, żeby te leki nie były refundowane, w takiej lub innej formie. Leki inkretynowe to grupa leków oparta o tzw. oś jelitowo-trzustkową i to są dwie grupy. Pierwsza - to leki, które są podawane w iniekcjach (o tym również wspominano na kongresie). Druga grupa leków dotyczy leków doustnych, są to tzw. gliptyny, które robią bardzo dużą karierę i we wszystkich schematach leczenia, w tej chwili te leki są wymieniane jako te, od których można zaczynać leczenie cukrzycy typu drugiego.

Na czym polega fenomen leków inkrety nowych?

Leki te mają jedną zaletę – pobudzają wydzielanie insuliny z trzustki. Ich zaletą jest to, że działają wówczas, kiedy jest podwyższony poziom cukru. Natomiast jeśli mamy poziom cukru prawidłowy albo obniżony, lek nie działa, czyli, nie ma niebezpieczeństwa niedocukrzenia. Dotychczasowe, stare leki tzw. sulfonylomoczniki, działały bez takiego „hamulca” niezależnie od poziomu cukru we krwi, wobec tego istniało ryzyko niedocukrzenia. Oczywiście pacjent mając uczucie niedocukrzenia, zjada posiłek, wobec tego było niebezpieczeństwo niedocukrzenia i przyrostu masy ciała. Dlatego nazywam te leki „inteligentnymi”, ponieważ one działają wtedy, kiedy trzeba. To jest olbrzymia zaleta, wygoda i komfort dla pacjentów.

Mówimy o cukrzycy jako o pladze XXI wieku, także dlatego że wiąże się z nią szereg powikłań. Co jest przyczyną powikłań cukrzycowych?

Podstawową przyczyną tzw. przewlekłych powikłań: chorób serca i retinopatii cukrzycowej prowadzącej do ślepoty, neuropatii prowadzącej do amputacji stopy cukrzycowej, niewydolności nerek i transplantacji, jest złe wyrównanie cukrzycy. Zasadą współczesnej diabetologii jest to, że należy wcześnie wykryć cukrzycę i od początku, możliwie najskuteczniej i najlepiej, leczyć. Na to są dowody, w postaci badań, które pokazują, że liczba tych powikłań zmniejsza się, jeśli pacjent był dobrze „wyrównany”. Oczywiście do tego muszą być dobre leki i dobrze prowadzone leczenie.

Czyli żeby zapobiegać powikłaniom trzeba włączyć dobrze ustawione, skuteczne i nowoczesne leczenie?

W zasadzie do tego się sprowadza. Oczywiście, niektórzy mówią o wątku skłonności genetycznej, ale my w tej chwili nie umiemy powiedzieć, który pacjent będzie miał większą lub mniejszą skłonność. Dlatego wszyscy powinni być dobrze „wyrównani”, dobrze leczeni i co najważniejsze - od samego początku trzeba wiedzieć, że zwłaszcza w cukrzycy typu drugiego powikłania cukrzycowe, zwłaszcza sercowo-naczyniowe, rozpoczynają się często zanim zostanie wykryta cukrzyca. Dlatego powinniśmy się skoncentrować na wczesnym wykrywaniu i znalezieniu grup ryzyka. Dlatego powinien powstać program, który będzie obejmował nie tylko lecznictwo, ale również musi być to program wychowawczy i społeczny, realizowany w ramach czegoś co nazwałbym programem narodowym wczesnego wykrywania, zapobiegania cukrzycy i jej właściwego leczenia.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.