Policjanci z Bielan zatrzymali 55-letniego mężczyznę, który w karetce pogotowia zaatakował nożem i zranił w rękę ratownika medycznego - poinformowano w poniedziałek na stronie policja.pl.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Jakuba Kasińskiego, ratownika medycznego ze Szpitala Miejskiego w Kielcach.
- Od 2004 roku pracuję w zespołach ratownictwa medycznego. Kilka razy w miesiącu ratownicy mają do czynienia z agresją ze strony pacjentów lub ich rodzin. Często pacjenci lub ich znajomi wzywają karetkę pod wpływem alkoholu. Są napastliwi. Choć wiem, że tego typu sytuacje są nieuniknione, to wolałbym, aby do nich nie dochodziło. Na napastników należy nałożyć surowe kary - powiedział Kasiński.
Dodał, że wyroki sądów wobec takich osób są zbyt łagodne. - Wyrok prac społecznych czy niewielkie kary grzywny to kpina - zaznaczył.
Ratownicy z Opoczna nagrali teledysk pt. „Respekt”. Utwór opowiada m.in. o agresywnych zachowaniach wobec ratowników ze strony społeczeństwa. - Trzeba edukować społeczeństwo. Ludzie powinni zrozumieć, że nie można się w taki sposób zachowywać - powiedział Jakub Kasiński.
Przypomnijmy:
Do ataku na ratownika medycznego doszło ubiegłym tygodniu, około godziny 11.00, przy ulicy Gąbińskiej. Z ustaleń policjantów wynikało, że załoga pogotowia została wezwana do leżącego na ulicy mężczyzny. 55-latek spokojny podczas wykonywanych badań, miał być przewieziony karetką do szpitala. W pewnym momencie jednak wyciągnął nóż, a następnie zranił nim w rękę ratownika. Medycy obezwładnili napastnika oraz powiadomili Policję. Na miejscu funkcjonariusze zatrzymali agresora, który jak się okazało, miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany trafił do policyjnej celi.
Po wytrzeźwieniu 55-latek został przewieziony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Na wniosek śledczych sąd aresztował mężczyznę na okres dwóch miesięcy.
Pamiętajmy, że osoba udzielająca pierwszej pomocy, kwalifikowanej pierwszej pomocy oraz podejmująca medyczne czynności ratunkowe korzysta z ochrony przewidzianej w kodeksie karnym dla funkcjonariuszy publicznych. Za napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Źródło: http://policja.pl/