Agresja wobec personelu medycznego narasta. Medycy biją na alarm
Opublikowano 27 sierpnia 2025 11:30
Z tego artykułu dowiesz się:
- Agresja wobec medyków staje się normą – lekarze i pielęgniarki doświadczają coraz częstszych ataków, zarówno werbalnych, jak i fizycznych, co podkreśla konieczność podjęcia działań w tej sprawie.
- Nowe przepisy w obronie personelu medycznego – projekt ustawy wprowadza nowe kary za agresję wobec medyków, w tym do pięciu lat więzienia za atak z zagrożeniem dla zdrowia lub życia.
- Potrzeba rejestru agresji – medycy apelują o utworzenie krajowego rejestru incydentów agresji, co pozwoli na lepsze zrozumienie i ocenę skali problemu w ochronie zdrowia.
- Bezpieczeństwo jako priorytet – eksperci podkreślają, że medycy powinni mieć zapewnione bezpieczeństwo, aby mogli skupić się na ratowaniu życia pacjentów, a nie obawiać się o swoje zdrowie.
Podczas zorganizowanej pod tym samym tytułem konferencji jednym z tematów było oczywiście bezpieczeństwo medyków. - Ten, kto bije, ten, kto atakuje, kto pokazuje agresję, przestaje mieć rację. Zero tolerancji dla agresji – mówił Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Szef lekarskiego samorządu zwrócił uwagę, że w ostatnich latach mieliśmy do czynienia wręcz z normalizacją przemocy, przede wszystkim werbalnej, od której wszystko się zaczyna.
Z przywoływanych przez przedstawicieli samorządu lekarskiego danych ankietowych wynika, że agresja słowna dotyka praktycznie wszystkich medyków. To znaczy, że każdy lekarz – statystycznie – przynajmniej raz spotkał się z wyzwiskami, groźbami, szantażem, krzykiem. Co piąty doświadczył różnych form agresji fizycznej. W podobnej sytuacji są pielęgniarki, które – jak mówił prezes Jankowski – znajdują się nie tylko na pierwszym froncie pomocy pacjentom, ale również doświadczania zachowań niepożądanych. - W ostatnich latach eskalacja jest coraz większa, nie ma tygodnia bez wyraźnego incydentu. Najbardziej martwi mnie to, że w wielu placówkach nie ma procedur. Jak mamy postępować krok po kroku? - wtórowała Anna Dudzińska, przewodnicząca Okręgowej Rady Warszawskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych.
- Lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni korzystają z ochrony jak funkcjonariusze publiczni podczas wykonywania czynności zawodowych – przypominał Jacek Lachowicz z Departamentu Prawa Karnego Ministerstwa Sprawiedliwości, podkreślając, że do parlamentu trafił już projekt nowelizacji przepisów karnych. Projekt ustawy wprowadza nowy typ przestępstwa: atak z bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia lub życia personelu medycznego będzie zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Zakłócanie porządku w zakładzie leczniczym będzie kwalifikowanym wykroczeniem z mandatem co najmniej tysiąca zł, w trybie przyspieszonym i z możliwością publikacji wyroku.
- Naruszenie nietykalności zaczyna się od popchnięcia czy urwania guzika; znieważenie jest ścigane z oskarżenia publicznego - podkreśliła Małgorzata Szeroczyńska, Zastępca Prokuratora Okręgowego w Warszawie, przypominając, że prokuratura wszczyna postępowanie, gdy zostanie zgłoszony fakt przestępstwa. - Nie ma zgody na to, żeby medyk podczas ratowania życia zastanawiał się nad własnym bezpieczeństwem. Zgłaszajmy każdy przejaw agresji - apelował insp. Dariusz Walichnowski, Komendant Stołeczny Policji.
Zgłaszanie zdarzeń agresji jest tematem, w którym pracownicy ochrony zdrowia również chcieliby zmian tak, by to nie oni – lekarz, pielęgniarka, ratownik – czyli osoby poszkodowane brały na siebie ciężar zgłaszania incydentu, ale podmiot leczniczy. - To szpital zgłasza agresję. On ma rejestr i bierze odpowiedzialność. Ja jako lekarz czy pielęgniarka składam zeznanie, a dalej instytucja mnie reprezentuje - postulował prezes NRL. Placówka lecznicza zyskiwałaby rejestr incydentów, ale samorząd lekarski zwraca uwagę, że potrzebujemy takiego rejestru agresji na szczeblu krajowym. Łukasz Jankowski zwracał uwagę, że inne kraje – np. Hiszpania czy Włochy – dysponują twardymi danymi na temat agresji w ochronie zdrowia. Dopiero mając dane można oceniać skalę problemu i skuteczność wdrażanych rozwiązań.












