Waiting to Access Innovative Therapies mierzy dostępność innowacyjnych terapii dla pacjentów w Europie. Polska utrzymała 20. miejsce wśród 36 analizowanych krajów, jednak na tym dobre wiadomości w zasadzie się kończą. Liczba refundowanych terapii spadła z 69 do 68, a poziom dostępności obniżył się z 41 proc. do 39 proc. Co więcej, trzeba przypomnieć, że w poprzedniej edycji raportu Polska awansowała aż o pięć miejsc. Utrzymanie pozycji można interpretować nie tyle jako neutralną stabilizację, ale niepokojącą stagnację, a co najmniej – wyhamowanie pozytywnego trendu z poprzednich lat.
Refundacją w Polsce objęto 68 spośród 173 innowacyjnych terapii zarejestrowanych w latach 2020-2023. To oznacza, że pacjenci mają dostęp do 39 proc. leków uwzględnionych w zestawieniu, podczas gdy średnia unijna wynosi 46%. Dla porównania, w ubiegłorocznym badaniu refundowanych było 69 z 167 terapii (41 proc.). Polska utrzymuje się w rankingu przed Węgrami, Rumunią, Bułgarią czy krajami bałtyckimi, będąc także przed Irlandią czy Norwegią. Wyprzedzają nas jednak nie tylko pozostałe kraje Europy Zachodniej, ale także Słowenia, Bułgaria czy Czechy – lider regionu Europy Środkowo-Wschodniej, które zajmują siódmą pozycję.
Liczba refundowanych terapii nie mówi całej prawdy o faktycznej dostępności. Spośród 68 refundowanych w Polsce terapii aż 85 proc. jest dostępnych z ograniczeniami – np. tylko dla pacjentów w określonym stadium choroby lub spełniających dodatkowe warunki programu lekowego. Dwa lata temu odsetek ten wynosił 78 proc. – i tutaj widoczne jest więc pogorszenie.
Pozytywnym sygnałem jest natomiast skrócenie średniego czasu od rejestracji leku do jego refundacji. Obecnie wynosi on 723 dni – o 81 dni mniej niż rok temu. Polska znajduje się nadal pod koniec europejskiej stawki, wyprzedzamy jedynie Bułgarię, Słowację, Litwę, Rumunię, Portugalię i Maltę. Na drugim końcu są pacjenci w Niemczech, którzy na leki czekają średnio 128 dni, a w Austrii – 309.
W obszarze onkologii refundowanych jest 27 innowacyjnych terapii lekowych, co daje nam dostęp na poziomie 48 proc. i plasuje Polskę tuż poniżej europejskiej średniej, która wynosi 50 proc. Niemal wszystkie leki (96 proc.) dostępne są jedynie dla wybranych grup pacjentów. Dobra wiadomość: czas oczekiwania na nowe terapie w onkologii skrócił się w porównaniu do poprzedniej edycji o ponad dwa miesiące (do 762 dni). W chorobach rzadkich polscy pacjenci mają dostęp do 25 refundowanych terapii co daje oznacza 38 proc. dostępności (średnia UE – 42 proc.). 92 proc. terapii jest dostępna z ograniczeniami. Czas od rejestracji do refundacji w tym przypadku skrócił się jednak zaledwie symbolicznie, o siedem dni (do 743 dni).
- W czasie, gdy Polska przewodniczy pracom Rady UE a bezpieczeństwo zdrowotne jest jednym z jej priorytetów musimy pamiętać, że dostęp do nowoczesnego leczenia to realne korzyści dla pacjentów, większa efektywność systemu ochrony zdrowia i pozytywny wpływ na rozwój gospodarki – komentuje wyniki raportu Michał Byliniak, Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych INFARMA.