Zdaniem Polskiego Towarzystwa Alergologicznego ustawa o POZ niesie za sobą możliwości marginalizacji specjalistycznego leczenia alergologicznego na rzecz podstawowej opieki zdrowotnej. Jest to pomysł całkowicie przeciwstawny aktualnym trendom światowej medycyny - poinformowali alergolodzy.
Proponowane rozwiązania w projekcie założeń do ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej mogą dawać możliwość prowadzenia leczenia alergologicznego przez lekarzy POZ. Podstawowym zagrożeniem może być opcja przeniesienia procedury immunoterapii z gabinetów alergologicznych do gabinetów POZ. W analogiczny sposób przed laty prowadzono immunoterapię w Wielkiej Brytanii, gdzie w wyniku niewłaściwego jej stosowania przez lekarzy rodzinnych zanotowano 26 przypadków zgonów z powodu wstrząsu anafilaktycznego. W ten sposób w 1986 roku praktycznie zabroniono stosować immunoterapii. Do tej pory w trakcie publicznej dyskusji w Wielkiej Brytanii podnoszony jest poziom właściwego poziomu wiedzy i umiejętności lekarzy prowadzących immunoterapię alergenową. Dlatego też już teraz chcemy uniknąć podobnych sytuacji w naszym kraju, które mogą zmniejszyć i tak stosunkowo niski odsetek osób odczulających się.
W piśmie dot. projektu ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej znajduje się także propozycja
uwzględnienia w budżecie POZ części na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną. Jak wskazano powyżej
także i taka propozycja może oznaczać istotne zagrożenie dla specjalizacji alergologicznej, gdyż w ramach ustawy oraz innych aktów wykonawczych do niej, może się okazać, że dotychczasowe procedury przypisane do gabinetów alergologicznych zostaną przejęte przez gabinety POZ. W istotny sposób może to podważyć sens istnienia wielu gabinetów alergologicznych i ich kontraktacji z NFZ.
Największe obawy alergologów budzi projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Niestety, nie znajdujemy w tym projekcie świadczeń z alergologii w ramach podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej jako wyodrębnionych procedur. Niesie to zagrożenie przypisania tych procedur do pobocznych specjalizacji. Może to prowadzić do faktycznego zaniku osobnych podmiotów leczenia alergologicznego w ramach struktury szpitala. A to odbije się przede wszystkim na zdrowiu
chorych, którzy zamiast jasno wytyczonej ścieżki leczenia choroby alergicznej w szpitalu, będą leczeni
w ramach oddziałów czy innych struktur, gdzie alergologia nie jest wiodącą specjalizacją.
Są to potencjalne zagrożenia dla alergologii jako specjalizacji.
Źródło: Polskie Towarzystwo Alergologiczne