Ocena skuteczności rządowych obostrzeń zastosowanych w 41 krajach w ramach walki z pandemią.
Rządy na całym świecie próbują kontrolować pandemię COVID-19 za pomocą różnych obostrzeń mających na celu ograniczenie kontaktów między ludźmi. Są to tak zwane interwencje niefarmaceutyczne (non-pharmaceutical interventions, NPI). Ostatnie analizy pokazują, że łącznie wszystkie te interwencje były skuteczne w zmniejszaniu wskaźnikareprodukcji wirusa (R), ale nadal nie wiadomo, jak pożyteczne były poszczególne obostrzenia oddzielnie.
W badaniu opublikowanym w Science Magazine zanalizowano dane z 41 krajów w okresie od stycznia do końca maja 2020 r., aby oszacować wpływ siedmiu niefarmaceutycznych interwencji na transmisję COVID-19. Stwierdzono, że niektóre restrykcje osiągnęły lepsze wyniki w ograniczeniu rozprzestrzeniania wirusa niż inne. Wśród najskuteczniejszych wymieniono: zamknięcie szkół i uczelni, ograniczenie spotkań do 10 osób, zamykanie większości mniej istotnych biznesów. Z kolei zalecenia pozostania w domu dawały niewielki efekt.
W miarę udostępniania większej ilości danych można poznać skutki konkretnych interwencji, co powinno pomóc rządom w skutecznej walce z epidemią. W przyszłości wprowadzać najskuteczniejsze z restrykcji i jednocześnie zmniejszać obciążenia nakładane na społeczeństwo.
Źródło: https://science.sciencemag.org/content/early/2020/12/15/science.abd9338
Zmiany w ośrodkowym układzie nerwowym u dzieci po zakażeniu SARS-CoV-2
W miarę postępu pandemii stało się jasne, że oprócz zajęcia układu oddechowego mogą rozwinąć się inne objawy ogólnoustrojowe, w tym objawy neurologiczne. W miejscach, w których pandemia była szeroko rozpowszechniona, takich jak północne Włochy i Nowy Jork klinicyści opisali przypadki wielu dorosłych pacjentów z poważnymi powikłaniami neurologicznymi po ostrej infekcji COVID-19. U dorosłych burza cytokin i reakcje zakrzepowe na zakażenie SARS-CoV-2 prowadziły do wysokiej częstości występowania udaru niedokrwiennego i krwotoku śródmózgowego. Sporadycznie jednak zgłaszano ciężkie uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego u dzieci z COVID-19. Przegląd wielu badań wykazał jednak wyższą niż oczekiwano częstość występowania objawów neurologicznych, w szczególności u dzieci z nowo rozpoznanym zespołem z MIS-C (Multisystem Inflammatory Syndrome in Children) związanym z przebytym COVID-19.
W tym badaniu opublikowanym w Lancet zidentyfikowano 38 dzieci z różnych krajów z chorobami neurologicznymi związanymi z zakażeniem SARS-CoV-2 Najczęstszymi nieprawidłowościami w badaniu obrazowym były zmiany w mózgu przypominające rozsiane zapalenie mózgu i rdzenia (16 pacjentów) i zapalenie rdzenia kręgowego (8 pacjentów) Powikłania naczyniowe u dzieci występowały rzadziej niż u dorosłych.
Źródło: https://www.thelancet.com/journals/lanchi/article/PIIS2352-4642(20)30362-X/fulltext
Jak pandemia COVID-19 wpłynęła na opiekę nad pacjentami z wrodzonymi wadami serca
Między 16 kwietnia a 4 maja 2020 r. 1220 pacjentów z wrodzonymi wadami serca (lub ich opiekunowie) z 25 krajów wypełniło ankietę dotyczącą dostępu do leczenia w trakcie pandemii.
Przerwy w opiece kardiologicznej były znaczące - 38% zgłosiło opóźnienia w planowanych operacjach, a 46% miało odroczone wizyt kontrolne. Większość respondentów (75%) wyraziła umiarkowane lub duże zaniepokojenie, że może zachorować na COVID-19. Strach przed powrotem do regularnych wizyt był większy niż obawa o możliwe powikłania z powodu wstrzymania opieki kardiologicznej.
Zastosowanie azytromycyny u hospitalizowanych pacjentów z COVID-19. Ocena korzyści klinicznych.
Azytromycyna została zaproponowana jako lek na COVID-19 na podstawie jej immunomodulującego działania. W tym badaniu po raz kolejny podjęto próbę udowodnienia jej skuteczności w leczeniu hospitalizowanych pacjentów z COVID-19. Od 7 kwietnia do 27 listopada 2020r. 2582 pacjentów zostało losowo przydzielonych do otrzymywania azytromycyny (500 mg raz dziennie doustnie lub dożylnie przez 10 dni) i 5182 pacjentów do grupy nie otrzymującej tego antybiotyku. U pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 azytromycyna nie przyniosła żadnych korzyści klinicznych. Ogółem 496 (19%) pacjentów przydzielonych do grupy przyjmującej azytromycynę i 997 (19%) pacjentów przydzielonych do zwykłej opieki zmarło w ciągu 28 dni. Nie było także różnicy w czasie trwania hospitalizacji (mediana 12 dni vs. 13).
Źródło: https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2020.12.10.20245944v1
Próba oszacowania ryzyka zakażenia COVID-19 wśród amerykańskich pacjentów chorych na nowotwór.
Na podstawie analizy bazy danych z USA spróbowano oszacować jakie jest ryzyko zachorowania na COVID-19 wśród pacjentów z nowotworem. Badana populacja liczyła 73 449 510 pacjentów, w tym 2 523 920 pacjentów, u których zdiagnozowano co najmniej 1 z 13 najczęściej występujących nowotworów. Stwierdzono, że najbardziej narażeni na zakażenie wirusem SARS-CoV-2 byli pacjenci z niedawno zdiagnozowani, zwłaszcza z białaczką, nowotworem płuc i chłoniakiem nieziarniczym. Najmniej narażeni wśród pacjentów onkologicznych okazali się być chorzy na nowotwór tarczycy. Badacze zwrócili uwagę na fakt, że pacjenci z nowotworami o najgorszych rokowaniach, takimi jak rak trzustki i rak wątroby nie wydali się być w grupie największego ryzyka.
Źródło: https://jamanetwork.com/journals/jamaoncology/fullarticle/2773500
Rola przypadku w trajektorii epidemii.
Wykorzystano badanie genomu wirusa do prześledzenia rozprzestrzeniania się SARS-CoV-2 w Bostonie, który został poważnie dotknięty pierwszą falą pandemii. To badanie ilustruje rolę przypadku w trajektorii epidemii. Pojedyncze zakażenie miało ogromny wpływ na późniejszą transmisję wirusa w całej gminie, ponieważ szybko rozprzestrzeniło się wśród wysoce mobilnej populacji na bardzo wczesnym etapie epidemii.
Pierwsze duże ognisko zakażeń zostało wykryte na międzynarodowej konferencji biznesowej, która odbyła się w Bostonie w dniach 26 - 27 lutego. Śledzenie kontaktów zidentyfikowało około 100 przypadków związanych z tą konferencją. Dane uzyskane z sekwencjonowania genomów pokazały, że wpływ konferencji był jednak znacznie większy niż te 100 przypadków bezpośrednio związanych z wydarzeniem. Jeden z wyróżnionych wariantów wirusa zaczął się pojawiać w wielu innych miejscach USA, łącznie można było go znaleźć w 29 stanach. Oszacowano, że około 50 000 zdiagnozowanych przypadków w całym kraju było związanych z tą konferencją.
Źródło: https://science.sciencemag.org/content/early/2020/12/09/science.abe3261?rss=1