Ministerstwo Zdrowia chce przesunąć podwyżki?

Co usłyszeli partnerzy społeczni? Propozycje, które przedstawił odpowiadający za dialog społeczny Szafranowicz nie są zaskoczeniem. To przesunięcie podwyżek z lipca na styczeń (pierwsza podwyżka byłaby realizowana w 2027 roku) oraz odejście od kwoty bazowej (przeciętne wynagrodzenie w gospodarce za poprzedni rok) i współczynników pracy na rzecz waloryzowania wynagrodzeń, które będą obowiązywać od 1 lipca 2025 roku o wybrany wskaźnik (np. waloryzacji rent i emerytur lub współczynnik wzrostu płac w budżetówce). Ministerstwo proponuje też zmniejszenie luki w wynagrodzeniach grup, do których kwalifikowane są pielęgniarki i położne.

Ministerstwo poinformowało też partnerów społecznych o przekazanej do realizacji rekomendacji prezesa AOTMiT, czyli sposobie sfinansowania tegorocznych podwyżek.

Z informacji, płynących od partnerów społecznych wynika, że choć i związki zawodowe i pracodawcy widzą konieczność rozwiązania problemu kontraktów (przede wszystkim lekarskich), przez – na przykład – ograniczenie kwoty, która może być finansowana ze środków pochodzących z NFZ, Ministerstwo Zdrowia w tym zakresie nie ma żadnych propozycji i choć nie wyklucza rozmów, nie wiąże ich bezpośrednio z nowelizacją ustawy o wynagrodzeniach minimalnych. To, dodatkowo, zmniejsza szansę na zgodę związków zawodowych co do propozycji strony rządowej, które oznaczają dla pracowników podmiotów leczniczych faktyczne zamrożenie wynagrodzeń po tegorocznych podwyżkach (proponowane mechanizmy waloryzacji w praktyce rekompensują jedynie inflację). Rozmowy będą kontynuowane 10 lipca, podczas posiedzenia Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia.