Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Niewydolność serca w Polsce - czas na zmiany

MedExpress Team

Iwona Schymalla

Opublikowano 3 lipca 2018 07:08

Niewydolność serca w Polsce - czas na zmiany - Obrazek nagłówka
- Ważne jest również zbudowanie świadomości zagrożeń związanych z niewydolnością serca i jej konsekwencji wśród lekarzy, pacjentów, decydentów i społeczeństwa - mówi prof. Piotr Ponikowski, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Niewydolność serca stała się jednym z głównych problemów współczesnej kardiologii. Jak Polska wypada na tle innych krajów europejskich? Czy kondycja polskich pacjentów z niewydolnością serca w porównaniu z pacjentami innych krajów Europy jest podobna, czy są jakieś różnice?

Rzeczywiście niewydolność serca jest epidemią XXI wieku. I jest to jeden z najpoważniejszych problemów, przed jakimi stoi współczesna kardiologia w Polsce, w Europie i na świecie. W związku z tym, że ludzie żyją coraz dłużej, mamy więcej pacjentów z przewlekłymi chorobami serca, dlatego mówimy o epidemii pacjentów z niewydolnością serca. Jest to końcowy etap przewlekłych chorób układu sercowo-naczyniowego. Polska, podobnie jak Europa, rzeczywiście odnotowuje stały wzrost pacjentów z niewydolnością serca. Dziś jest ich około ośmiuset tysięcy, może nawet milion. W porównaniu z innymi krajami, polscy pacjenci są w większości osobami młodymi. Według statystyk także zawał serca dotyczy populacji młodszej niż w krajach Europy. Natomiast jeśli chodzi o liczbę hospitalizacji, a właściwie rehospitalizacji z powodu niewydolności serca, to w Polsce jest ona stosunkowo duża, wyższa niż w wielu innych krajach Europy. I podobnie jak w Europie Zachodniej, jest to pierwsza przyczyna hospitalizacji u osób zwłaszcza po 65 roku życia. Z punktu widzenia ekonomicznego jest to najpoważniejszy problem dla systemu.

Do niedawna niewydolność serca była postrzegana jako choroba śmiertelna. Czy ta tendencja się utrzymuje? Czy można dziś już mówić o skutecznym leczeniu niewydolności serca? Jakie są możliwości diagnostyki i leczenia tego schorzenia?

Pod koniec XX wieku kardiolodzy mówili, że niewydolność serca prowadzi do zgonu, że rokowanie tej choroby jest gorsze niż w przypadku choroby nowotworowej. I to stwierdzenie, choć było prawdziwe, odbierało pacjentom nadzieję. W 2016 roku stworzyliśmy zalecenia Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego, w których zawarty został pozytywny przekaz – niewydolność serca jest chorobą, której można skutecznie zapobiegać i którą można skutecznie leczyć pod warunkiem, że będziemy stosować wszystkie, obecnie dostępne zdobycze evidence-based medicine, czyli medycyny opartej na faktach. Bo rzeczywiście rokowanie chorych zdecydowanie się poprawiło. Wiemy jak niewydolność serca leczyć. Na przestrzeni ostatnich 2 dekad pojawiły nowe leki oraz możliwości interwencyjnego, inwazyjnego leczenia np. wykorzystując urządzenia wszczepialne, co spowodowało, że chorzy żyją nie tylko dłużej, ale i jakość życia jest lepsza. To jest wielki sukces kardiologii.

Co w tej chwili jest wobec tego największym problemem w zarządzaniu chorobą. Co jest wyzwaniem w zarządzaniu niewydolnością serca?

Największy problem w zarządzaniu niewydolnością serca to brak kompleksowej skoordynowanej opieki nad pacjentem, począwszy od rozpoznania, a właściwie późnej identyfikacji choroby, czasami nieprecyzyjnej diagnozy, poprzez leczenie, ale także opiekę ambulatoryjną, rodzinną i później hospitalizację. I to jest największa bolączka – brak zarządzania chorobą. Ważne jest również zbudowanie świadomości zagrożeń związanych z niewydolnością serca i jej konsekwencji wśród lekarzy, pacjentów, decydentów i społeczeństwa.

Polskie Towarzystwo Kardiologiczne we współpracy z Ministerstwem Zdrowia przygotowało System Koordynowanej Opieki nad Pacjentami z Niewydolnością Serca (KONS), rodzaj narodowego programu na rzecz skutecznego zapobiegania, leczenia niewydolności serca, kompleksowej opieki nad pacjentem z tą chorobą. Na jakim etapie jest jego realizacja?

Program opracowała grupa ekspertów (od zarządzania, finansów, organizacji służby zdrowia) pod przewodnictwem prof. Jadwigi Nessler, pełnomocnika głównego zarządu PTK ds. niewydolności serca. Powstał KONS – Program Koordynowanej Opieki nad Pacjentem z Niewydolnością Serca. Obejmuje on różne płaszczyzny. Zaproponowaliśmy model opieki oparty o lekarza rodzinnego i pielęgniarkę - wyedukowany i przygotowany do tego zespół, by pacjent trafiając do systemu, był skutecznie prowadzony i monitorowany. Program ten jest unikalny dla Polski, ponieważ uwzględnia polską specyfikę, ale przede wszystkim opiera się na lekarzach rodzinnych, lekarzach POZ i pielęgniarkach oraz osobach, z którymi będzie lekarz rodzinny współpracował, czyli także z samym chorym i jego otoczeniem, rodziną. Podstawą piramidy jest lekarz rodzinny, bo to pod jego opieką pozostaje największa cześć chorych, potem mamy następny poziom – specjalisty kardiologa, z którym lekarz rodzinny jest w kontakcie. W opiece nad tymi pacjentami, aby wzmocnić kontakt pomiędzy lekarzem POZ a kardiologiem, wykorzystana zostanie również telemedycyna. Będzie to służyło umożliwieniu konsultacji w celu optymalizacji leczenia, zaplanowania specjalistycznych badań. Kolejny, najwyższy poziom, to ośrodki referencyjne - centra doskonałości. Tam trafią pacjenci z najbardziej zaawansowaną chorobą albo wymagający bardzo specjalistycznej diagnostyki i zaawansowanego leczenia przy udziale kardiologa interwencyjnego, elektrofizjologa, kardiochirurga. Ten system mamy zbudowany. Co więcej, mamy policzone koszta i wkrótce, we współpracy z Ministerstwem Zdrowia, rozpocznie się pilotaż programu w kilku wybranych ośrodkach, który obejmie kilkanaście tysięcy pacjentów. Z wielką satysfakcją muszę powiedzieć, że jest to unikalne polskie rozwiązanie, skonstruowane z uwzględnieniem naszej specyfiki. Projekt planujemy podsumować w ciągu ok. 2 lat. Jeśli nie zawiedzie oczekiwań, to w roku 2021 zaproponujemy wdrożenie go do rutynowej praktyki klinicznej.

Mówimy, że na niewydolność serca choruje około miliona osób. Ale kolejnych 10 milionów jest zagrożonych tym schorzeniem, o czym Pan już wspomniał. Czyli właściwie można mówić o konieczności przeciwdziałania epidemii niewydolności serca. Jak jej przeciwdziałać?

Takie działania są konieczne. Świadomość społeczna dotycząca zagrożeń niewydolnością serca nadal jest bardzo niska a potrzeba edukacji w tym obszarze ogromna. Polskie Towarzystwo Kardiologiczne zdaje sobie z tego sprawę dlatego planujemy szeroką edukacyjną kampanię dotycząca niewydolności serca. Chcemy zbudować sojusz na rzecz silnych serc z udziałem wszystkich istotnych uczestników systemu opieki zdrowotnej w tym ekspertów, środowiska pacjenckiego, parlamentarzystów i decydentów. Trzeba mówić czym jest niewydolność serca, jakie są jej czynniki ryzyka ale też mówić o możliwościach zapobiegania, identyfikowania zagrożonych osób, sposobach leczenia. Jesteśmy przekonani, że tylko skoordynowane działania i jak najwcześniejsza profilaktyka pozwolą ograniczyć epidemię niewydolności serca i zminimalizować jej skutki, zarówno dla pojedynczego pacjenta, jak i całego społeczeństwa.

Podobne artykuły

image00008
11 stycznia 2024
Monosnap IKARD webinar dla pacjentow.mp4 2023-11-0
7 listopada 2023

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także