Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Dramatyczna sytuacja szpitali pediatrycznych. Lekarze domagają się zwiększenia wycen świadczeń

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 3 grudnia 2021 08:15

Dramatyczna sytuacja szpitali pediatrycznych. Lekarze domagają się zwiększenia wycen świadczeń - Obrazek nagłówka
Fot. Getty Images/iStockphoto
Od 1 stycznia w uniwersyteckim szpitalu pediatrycznym w Prokocimiu mogą zostać zamknięte oddziały pediatrii, nefrologii, pulmonologii i alergologii oraz endokrynologii. W życie wejdą wypowiedzenia, które złożyli lekarze specjaliści. Znikną też miejsca specjalizacyjne, a szpital straci możliwość kształcenia studentów. Lekarze z dziecięcych szpitali uniwersyteckich z całej Polski domagają się zwiększenia wycen świadczeń – o 50 proc.

Podczas konferencji prasowej przedstawiciele OZZL poinformowali, że wypowiedzenia do dyrekcji złożyło w krakowskim szpitalu 77 lekarzy, a 35 przekazało swoje wypowiedzenia szefowej OZZL, jako mężowi zaufania. - To gest solidarności z nami - tłumaczyła Agata Hałabuda, radiolog i przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w szpitalu. Tych 35 wypowiedzeń dotyczy lekarzy z najtrudniejszych oddziałów hematologii i transplantologii. - Lekarze tych specjalności nie angażowali się do tej pory w tego rodzaju protesty. Nie mogą odejść od łóżek dzieci tak chorych – wyjaśniała lekarka.

W krakowskim szpitalu pediatrycznym, jak w soczewce skupiły się wszystkie problemy wysokospecjalistycznych szpitali pediatrycznych. Niskie wyceny skomplikowanych procedur medycznych rzutują na wyniki finansowe szpitala. Hałabuda podawała przykład wyceny świadczeń stomatologicznych. Za usunięcie zęba NFZ płaci szpitalowi od 20 do 30 zł. Natomiast jeśli mały pacjent musi mieć usunięty ząb w znieczuleniu ogólnym (to zdarza się często, bo w szpitalu leczone są małe dzieci, często niewspółpracujące, również niepełnosprawne) koszt takiego zabiegu Fundusz wycenia na 90 zł. W klinice „dorosłego” szpitala uniwersyteckiego koszty szacowane są odpowiednio na 200 i 1,1 tys. zł. - Każda usługa, każdy pacjent pogłębia tylko dług szpitala – tłumaczyła Hałabuda.

Złe wyniki finansowe przekładają się na niskie zarobki. Część lekarzy już wcześniej odeszła z placówki, co pogłębiło problem łatania grafików. – Gdy przychodzi do sytuacji ponoszenia odpowiedzialności za jakichś z błędów, sąd pyta lekarzy, dlaczego godzili się na pracę ponad siły. Nie zwolni ich to z odpowiedzialności karnej – podkreślał dr Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.

Piotr Watoła, przewodniczący Małopolskiego OT OZZL nazwał kłamstwem twierdzenia ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jakoby w szpitalu w Prokocimiu istniał wyłącznie konflikt lokalny. – Problem jest ogólnokrajowy - ocenił. - Jesteśmy sercem z naszymi kolegami z Prokocimia – mówiła Izabela Rogozińska ze szpitala dziecięcego WUM. Podkreślała, ze problemy szpitali uniwersyteckich są wszędzie takie same i inne niż szpitali samorządowych. – Szpitale miejskie są finansowane z kilku źródeł. Natomiast nasze są finansowane wyłącznie z kontraktu z NFZ – dodała. Przypomniała też, że szpitale kliniczne są obecnie zmuszane do otwierania oddziałów covidowych, co zabiera możliwość planowego leczenia innych pacjentów, a z powodu niewyrabiania kontraktów są zmuszane do oddawania części pieniędzy Funduszowi.

Lekarze komentowali również środowe zapowiedzi dofinansowania szpitali pediatrycznych – w zakresie infrastruktury – z Funduszu Medycznego. W przyszłym roku (z informacji opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że wnioski będzie można składać już od 3 stycznia, a maksymalna wysokość dofinansowania to nawet 300 mln zł) szpitale będą mogły liczyć na 2 mld zł publicznego wsparcia. – Mamy tomografy. Nie brakuje nam nowoczesnego sprzętu. Problemem jest i będzie to, by miał kto ten sprzęt obsługiwać – mówili.

- Lekarze, przedstawiciele Uniwersyteckich Szpitali Dziecięcych, wyrażają solidarność z lekarzami z USD w Krakowie – Prokocimiu, którzy złożyli wypowiedzenia z pracy, w proteście przeciwko warunkom, w jakich funkcjonuje szpital, stanowiącym zagrożenie dla zdrowia i życia chorych. Dotyczy to zwłaszcza skrajnego niedoboru pracowników, co powoduje, że nie jest możliwe zapewnienie chorym odpowiedniej pomocy medycznej. Stanowi też zagrożenie dla lekarzy, zmuszonych do pracy ponad siły i narażonych na stres wynikający ze świadomości, że nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim pacjentom. Przyczyną tego jest przede wszystkim wielkie niedoszacowanie wyceny refundowanych świadczeń medycznych udzielanych przez szpital. Nie jest to problem lokalny szpitala w Prokocimiu, ale problem ogólnopolski, dotyczący wszystkich Uniwersyteckich Szpitali Dziecięcych w kraju. Lekarze z tych szpitali wskazywali na to i interweniowali w tej sprawie w Ministerstwie Zdrowia już 3 lata temu, tworząc w tym celu Porozumienie Lekarzy USD. Podjęte wówczas rozmowy, z udziałem także dyrektorów szpitali, zostały przez ministra zdrowia zarzucone, co tylko pogłębiło trudną sytuację tych szpitali i ich pacjentów” - czytamy w oświadczeniu, podpisanym przez lekarzy ze szpitali:

USD Kraków Prokocim

UCK WUM Warszawa

UCK Gdańsk

UM Poznań

CSK UCP UM Łódź

USD Białystok

Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Krakowie

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także