W środę dziennikarze Radia Zet poinformowali, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński zakazał niepełnosprawnym, protestującym w Sejmie chłopakom wyjścia na spacer. „Adrian i Kuba dostali od Marszałka Sejmu zakaz wyjścia na spacer” - czytamy na profilu twitterowym Radia ZET.
Zaistniałą sytuację w rozmowie z Medexpressem skomentował poseł Nowoczesnej Radosław Lubczyk. - Jest to totalna żenada. Zachowanie marszałka Sejmu jest żałosne, nieludzkie - powiedział. - To logiczne, że niepełnosprawni chcą wyjść na spacer - dodał, tłumacząc, że siedzenie przez cały dzień w budynku jest niekorzystne dla ich zdrowia. - Obawiam się, że niebawem rehabilitanci nie będą wpuszczani do tych osób - dodał.
Zdaniem posła Nowoczesnej marszałek Sejmu Marek Kuchciński powinien porozmawiać o podjętej decyzji z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim, który z wykształcenia jest lekarzem. - Chodzi o to, żeby Kuchciński poprzez tego typu zakazy nie doprowadził do tragedii niepełnosprawnych - zaznaczył.
Lubczyk powiedział, że marszałek Sejmu zamiast rozwiązać problemy osób niepełnosprawnych, celowo chce się ich pozbyć z budynku. - Zapewne chce to zrobić jeszcze przed nadchodzącym Zgromadzeniem Parlamentarnego NATO, które odbędzie się w gmachu Sejmu pod koniec maja - wyjaśnił. Zdaniem posła Nowoczesnej Kuchciński chce ukryć przed światem fakt, że Polska nie przestrzega praw osób z niepełnosprawnością.
Tymczasem Marek Kuchciński zaapelował na Facebooku o niewykorzystywanie osób starszych i niepełnosprawnych do gry politycznej. Dodał, że rząd pracuje nad odpowiednimi rozwiązaniami, które mają pomóc osobom protestującym w Sejmie.
- Proszę o niewykorzystywanie instrumentalne do eskalacji napięcia i gry politycznej osób starszych i niepełnosprawnych. Rząd pracuje nad realnym rozwiązaniem dla potrzebujących wsparcia, które jest im bardziej potrzebne niż medialny show” - napisał na Facebooku.
Przypomnijmy: 18 kwietnia rodzice niepełnosprawnych dzieci rozpoczęli w Sejmie protest. - To nie jest nowy protest. To odwieszenie protestu z 2014 roku - mówią rodzice niepełnosprawnych dzieci, którzy postanowili zostać w budynku Sejmu aż do chwili spełnienia ich postulatów:
1. Wprowadzenie dodatku rehabilitacyjnego dla osób niepełnosprawnych, które nie są zdolne do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia. Ma to być 500 zł miesięcznie bez względu na wysokość dochodów.
2. Zrównanie kwoty renty socjalnej z najniższą rentą ZUS z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Taka renta to 1029 zł brutto. Kwota ta miałaby być stopniowo podwyższana do równowartości minimum socjalnego wyliczonego dla gospodarstwa domowego z osobą niepełnosprawną. W zeszłym roku było to 1134 zł.
Po ukończeniu 18. roku życia osoba niepełnosprawna dostaje rentę socjalną w wysokości 740 zł netto. Może też liczyć na zasiłek pielęgnacyjny wynoszący 153 zł.
