Nowym ministrem zdrowia został kardiolog prof. Łukasz Szumowski. O komentarz poprosiliśmy prof. Tomasza Hryniewieckiego, dyrektora Instytutu Kardiologii w Warszawie.
- Dla kardiologów oczywiście jest to miłe, a dla Instytutu Kardiologii to zaszczyt. Myślę, że najważniejsze jest to, że prof. Łukasz Szumowski to doświadczony w zarządzaniu i znający sytuację lekarz praktyk - powiedział w rozmowie z Medexpressem prof. Tomasz Hryniewiecki, .
Zdaniem dyrektora Instytutu Kardiologii w Warszawie - Aninie najważniejsze na stanowisku ministra zdrowia będą zalety prof. Szumowskiego, który w Instytucie Kardiologii przeszedł wszelkie szczeble kariery.
- Bardzo wcześnie prof. Szumowski dostał zgodę na zarządzanie w klinice prof. Walczaka, szybko zwrócił na siebie uwagę, jako sprawny organizator i szybko powierzono mu kierowanie pracownią elektrofizjologiczną w ramach Kliniki Zaburzeń Rytmu. Był więc bardzo młodym kierownikiem. Sam profesor Walczak wyznaczył go na swojego zastępcę, doceniając jego sprawność lekarską, ale także organizacyjną. Potem prof. Szumowski był najmłodszym kierownikiem Kliniki w Instytucie Kardiologii. Od tego czasu sprawnie kierował Kliniką, rozwijając wszystkie możliwe techniki tej pracy - dodał dyrektor Instytutu Kardiologii w Warszawie - Aninie. - Oczekiwań w stosunku do nowego ministra jest bardzo dużo, bo to obszar gdzie mamy wiele zaniedbań obejmujących nawet ćwierćwiecze. Możliwości są więc tu bardzo ograniczone - podkreśla prof. Hryniewiecki, który przypomniał, że premier Morawiecki jednym z priorytetów ogłosił właśnie kardiologię. - Leczenie szpitalne w wielu miejscach jest na bardzo dobrym poziomie. Polacy mogą pochwalić się chociażby kardiologią interwencyjną. Natomiast trzeba poprawić organizację nad opieką codzienną, w poradniach specjalistycznych oraz rehabilitację, tak by pacjent czuł się bezpieczny i uzyskiwał dobrą opiekę nie tylko w szpitalu - dodał prof. Tomasz Hryniewiecki.
