Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Szpitale powiatowe zażądają większych pieniędzy?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 9 marca 2023 08:48

Szpitale powiatowe zażądają większych pieniędzy?  - Obrazek nagłówka
Fot. Getty Images/iStockphoto
Rząd i parlament nie zapewniły szpitalom środków wystarczających do sfinansowania podwyżek wynikających z ustawy o wynagrodzeniu minimalnym w ochronie zdrowia, zwłaszcza jeśli uwzględnić inne czynniki, dramatycznie zwiększające koszty działalności placówek – to jedno z przesłań, jakie wybrzmiało podczas wtorkowego posiedzenia zespołu ds. szpitali powiatowych, który obradował w Sejmie.

Przedstawiciele samorządów powiatowych i samych szpitali zapowiedzieli, że placówki powiatowe zwrócą się z wnioskami do Narodowego Funduszu Zdrowia o zwiększenie kontraktów, powołując się na jeden z zapisów umowy, mówiący o „nadzwyczajnych okolicznościach”. Tymi okolicznościami mają być po pierwsze kształt przepisów regulujących minimalne wynagrodzenia z zdrowiu, po drugie – dwukrotna, w tym roku, podwyżka wynagrodzenia minimalnego w gospodarce (każda niejako automatycznie pociąga za sobą żądania wyższych stawek ze strony kontrahentów szpitali) oraz utrzymująca się wysoka inflacja. Dyrektorzy szpitali, obecni na posiedzeniu, podkreślali, że ustawa o zamówieniach publicznych daje firmom zewnętrznym możliwość zawiadomienia kierownictwa szpitala o podwyższonej stawce – chcą skorzystać z podobnego rozwiązania w kontaktach z płatnikiem.

Tym bardziej, że – jak mówił Rudolf Borusiewcz ze Związku Powiatów Polskich (jednocześnie – przewodniczący Rady Narodowego Funduszu Zdrowia) w tej chwili budżety szpitali powiatowych są dosłownie karykaturalne, bo nawet wydatki na wynagrodzenia stanowią już 80-85 proc. wszystkich kosztów. Szpitale, o czym również była mowa w Sejmie, przestają więc regulować na przykład składki ubezpieczeniowe ZUS, a także mają problemy z obsługą rat kredytów zaciągniętych na projekty rozwojowe, finansowane ze środków europejskich. – Bez tych projektów nie ma rozwoju szpitali – podkreślali jednocześnie.

W zasadzie wszyscy zabierający głos byli jednomyślni: choć ustawa o wynagrodzeniach minimalnych była posunięciem słusznym, decydentów obciąża fakt, że nie zapewniono odpowiednich środków na jej realizację. Szpitale mogły liczyć w drugim półroczu 2022 roku na niewspółmiernie małe i nieadekwatne do potrzeb „kroplówki” finansowe, które nie rozwiązywały podstawowego problemu – niemożności zbilansowania przychodów i kosztów, co zaczęło napędzać straty a w konsekwencji również zadłużenie. Co więcej, i samorządowcy i dyrektorzy obawiają się, że w lipcu 2023 roku, gdy równocześnie będą musieli przeszacować podwyżki dla pracowników (bo zmieni się kwota bazowa) oraz zmierzyć się z drugą w roku podwyżką płacy minimalnej w gospodarce i spodziewanymi wyższymi fakturami za praktycznie wszystkie usługi – kryzys będzie jeszcze większy, niż latem 2022 roku.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Najciekawsze oferty pracy (przewiń)

Zobacz także

Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

„Miś” na NFZ, czyli miliardy bez adresu

22 kwietnia 2025
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Składka zdrowotna w rękach posłów

3 kwietnia 2025
Zrzut ekranu 2025-03-31 o 10.58.03
2 kwietnia 2025