Choć większość pacjentów przechodzi zakażenie koronawirusem bezobjawowo albo łagodnie, to nawet u tych osób występują groźne dla organizmu powikłania. Z jakimi problemami zgłaszają się do Pana najczęściej ozdrwoieńcy?
Pacjenci w ciągu czterech tygodni po przejściu zakażenia koronawirusem mogą odczuwać takie dolegliwości jak: zmęczenie, ból w klatce piersiowej, duszność, poczucie szybkiego bicia serca, objawy mgły mózgowej, utratę pamięci, zaburzenie orientacji. Najczęściej z tego typu problemami zgłaszają się pacjenci do naszej poradni. Są to głównie pacjenci, którzy przeszli zakażenie koronawirusem w domu. Zdarzają się też osoby hospitalizowane.
W jakim wieku najczęściej zgłaszają się pacjenci z powikłaniami po zakażeniu koronawirusem?
Osoby, które przechodzą zakażenie koronawirusem w warunkach domowych stanowią 90 procent chorych. Różnią się one od pacjentów hospitalizowanych. Są to osoby dużo młodsze. Ich średnia wieku wynosi 48 lat. W większości są to kobiety i osoby bez licznych chorób współistniejących. Najczęstsze choroby współistniejące u tych to: nadciśnienie i choroby tarczycy. Osoby te cierpią na zupełnie inne dolegliwości niż pacjenci, którzy ciężko przechodzą koronawirusa w warunkach szpitalnych. Dodam, że 25 procent osób przechodzących koronawirusa w domu bardzo ciężko choruje.
Czy z powikłaniami takimi jak: zapalenie mięśnia sercowego, zakrzepica, silne bóle głowy, borykają się pacjenci, którzy wcześniej mieli z tym problem, czy są to osoby, u których te dolegliwości pojawiły się dopiero po zakażeniu koronawirusem?
Zmiany zapalne w sercu to częsty problem. Cierpi na nie 20-30 procent chorych po zakażeniu koronawirusem. Powikłanie to nie ma związku z wiekiem. Dotyczy ono zarówno osób młodych, jak i starszych. Niepokojące jest to, że 6 procent osób cierpi na uszkodzenie serca w związku z przebytym zakażeniem COVID-19. Wymaga to leczenia kardiologicznego lekami. Czy będzie to proces odwracalny? Czy dysfunkcja serca się odwróci? Tego jeszcze nie wiemy. Powikłania zakrzepowe, które często występują po zakażeniu koronawirusem, mają związek z wiekiem. Im starsza osoba, tym ryzyko powikłań zakrzepowych jest większe. U chorych leczonych w warunkach domowych nie występuje to powikłanie tak często jak u osób hospitalizowanych.
Od czego zależy intensywność powikłań? Czy jest to związane z wiekiem, ogólną kondycją organizmu?
Nie znajdujemy ścisłej korelacji. Przebadano pod tym względem prawie tysiąc osób. Wymaga to jednak dokładnej analizy statystycznej. Na pewno widzimy pewne zależności dotyczące stylu życia związanego z ciężkim przebiegiem zakażenia koronawirsuem oraz szybką regeneracją po przejścu infekcji. Osoby, dużo pracują, stresują się, mało śpią, mają wysoki poziom cholesterolu i cukru mogą ciężko przejść zakażenie koronawirusem. Po przejściu infekcji mogą odczuwać inne powikłania.
Wiemy, że pacjenci, którzy przeszli zakażenie koronawirusem skarżą się na bezsenność, depresję i zaburzenia lękowe. Z jakiego powodu tak się dzieje?
Myślę, że wywołują je dwa mechanizmy. Pierwszy to poczucie zagrożenia z powodu zakażenia koronawirusem. Niektórzy pacjenci przeszli ciężki przebieg zakażenia w domu. Sporo osób ma też kogoś w rodzinie, kto z powodu zakażenia koronawirusem przebywał w szpitalu. Przypadki śmiertelne nie były rzadkością. Na osoby te spadło bardzo dużo czynników stresujących tzw. stresorów. Układ psychiczny, nerwowy u tych osób jest bardzo osłabiony. U każdego chorego, u którego widzimy takie zaburzenia, oceniamy poziom lęku, stresu czy depresji. Pacjenci po przejściu zakażenia koronawirusem potrzebują wielospecjalistycznej opieki. Powinni mieć dostęp do wielu lekarzy specjalistów takich jak: kardiolog, pulmonolog, neurolog, reumatolog, psycholog, dietetyk, terapeuta i rehabilitant.
