Ile kosztują ci straszni lekarze?

To nie ustawa o wynagrodzeniach minimalnych pogrąża budżety szpitali – uważa Porozumienie Rezydentów OZZL, które na podstawie odpowiedzi, udzielonych przez kilkaset szpitali różnych poziomów wyliczyło, że wynagrodzenia stanowią średnio 55 proc. wydatków placówek. – Informacje, że jest to 80 proc. lub nawet więcej, są po prostu nieprawdziwe – uważają młodzi lekarze.

Z tego artykułu dowiesz się:

Nowe dane rezydentów obalają mit o wynagrodzeniach w szpitalach: Wynagrodzenia personelu medycznego stanowią średnio jedynie 55% budżetów szpitali, a nie 80%, jak wcześniej sugerowano.
Rezydenci w akcji: Porozumienie Rezydentów OZZL przeprowadziło badania w 321 szpitalach, aby odkryć prawdziwe proporcje wydatków na wynagrodzenia i obnażyć nieprawdziwe narracje.
Jak wynagrodzenia wpływają na leczenie: Dyrektorzy szpitali powiatowych obawiają się, że podwyżki wynagrodzeń mogą zagrozić nakładom na leczenie, co prowadzi do dyskusji o ewentualnym zamrożeniu płac.
Pensje lekarzy i rezydentów: Średnio 42% wydatków na wynagrodzenia w szpitalach pochodzi z pensji lekarzy etatowych, a zaledwie 2% budżetów przeznaczane jest na wynagrodzenia rezydentów.
Walka o godne wynagrodzenia: Rezydenci i związki zawodowe sprzeciwiają się zmianom w ustawie, które mogłyby doprowadzić do zamrożenia podwyżek, argumentując, że ich celem jest zapewnienie godziwych warunków pracy.

W środę Ministerstwo Zdrowia przedstawi – na kilka dni przed wejściem w życie podwyżek – rekomendacje AOTMiT dotyczące wzrostu wycen świadczeń i poinformuje, jaka kwota popłynie do świadczeniodawców w związku z koniecznością podwyższenia płac. Po południu zaś w ramach Prezydium Zespołu Trójstronnego ma się rozpocząć dyskusja o przyszłości ustawy o wynagrodzeniach. Z kolei rano dyrektorzy szpitali powiatowych spotkają się ze związkowcami, by rozmawiać o wspólnym proteście, jeśli pieniędzy na podwyżki będzie mniej, niż wymaga wariant maksymalny, jaki był realizowany w poprzednich latach. Ci sami dyrektorzy chcą jednak daleko idących zmian w ustawie, łącznie z jej anulowaniem lub zamrożeniem podwyżek. Uważają oni, że ponieważ ustawa nie gwarantuje dodatkowych środków na podwyżki, „zjadają” one nakłady na leczenie. Duża część polityków – w tym premier – tę narrację powiela, dlatego rezydenci postanowili sprawdzić, jak jest.

- W mediach przewija się narracja, zgodnie z którą nawet 80 proc. budżetów szpitali przeznaczana jest na wynagrodzenia personelu medycznego. Osoby niezwiązane z ochroną zdrowia mogłyby więc ulec wrażeniu, że większość pieniędzy szpitali pochłaniają wynagrodzenia personelu, a jeśli personelu, to oczywiście lekarzy. Jest to wykorzystywane jako argument do tego, by zamrozić waloryzację wynagrodzeń w systemie opieki zdrowotnej - mówił we wtorek na konferencji prasowej Sebastian Goncerz, przewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL.

Organizacja wysłała do ponad pięciuset szpitali w Polsce zapytanie dotyczące ich budżetów i tego, jaki procent środków wydawany jest wynagrodzenia, w tym również na wynagrodzenia lekarzy zatrudnionych na umowach o pracę, a także rezydentów. Odpowiedzi do tej pory przekazało 321 placówek.

Jak się okazało, z danych zebranych przez PR wynika, że na wynagrodzenia personelu medycznego szpitale średnio wydają ok. 55 proc. środków, choć zdarzały się duże odstępstwa. Na jednym biegunie znalazły się szpitale przeznaczające na wynagrodzenia od 10 do 20 proc. budżetu (instytuty). Im większe i bardziej specjalistyczne szpitale, tym udział wynagrodzeń w budżetach, generalnie, mniejszy – poza skrajnościami w przypadku szpitali wysokospecjalistycznych normą jest przedział 30-40 proc. Najwięcej na wynagrodzenia przeznaczają szpitale powiatowe, ale wśród wszystkich szpitali, które odpowiedziały rezydentom, tylko nieco ponad 2 proc. przeznacza na ten cel ponad 80 proc. budżetu. 31 z 321 szpitali na wynagrodzenia wydaje 70-80 proc. budżetu.

- A ile kosztują ci straszni lekarze? Wynagrodzenia naszej grupy stanowią średnio 23 procent budżetu szpitali, natomiast pensje lekarzy stanowią 42 proc. środków w ogóle przeznaczanych na wynagrodzenia dla personelu medycznego. A ile kosztują lekarze etatowi? Na wynagrodzenia tych osób przeznaczanych jest średnio 8 proc. budżetu szpitali - wskazywał Sebastian Goncerz. Do tego dochodzą jeszcze pieniądze przekazywane szpitalom na wynagrodzenia rezydentów (niespełna 2 proc. budżetów wszystkich szpitali, choć nie wszystkie mają rezydentów).

Jak podkreślali rezydenci, celem ustawy o wynagrodzeniach minimalnych było zapewnienie godnego wynagrodzenia tym, którzy decydują się na pracę etatową. Dlatego związki zawodowe, w tym PR OZZL, nie chce słyszeć o takich zmianach w ustawie, które doprowadziłyby np. do zamrożenia podwyżek.