– Leczenie stymulatorem rdzeniowym jest leczeniem głównie dla pacjentów, u których farmakoterapia jest nieskuteczna. Efektywność tego leczenia jest wysoka. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi AOTMiT-u istnieje jednak pewne ryzyko, że ta terapia przestanie być w Polsce dostępna, bo procedura nie będzie refundowana – została wykreślona z grupy JGP A04 – wyjaśnia w rozmowie z Medexpressem prof. Tomasz Mandat, kierownik Kliniki Nowotworów Układu Nerwowego Narodowego Instytutu Onkologii.
Dodatkowym problemem jest fakt, iż wycena całej grupy JGP A04 została obniżona o 30 proc. Warto podkreślić, iż dotyczy ona również wymiany stymulatorów DBS służących leczeniu choroby Parkinsona, co spowoduje znaczące ograniczenie wprowadzania innowacyjnych metod leczenia tej choroby – w tym stymulatorów ładowalnych, które znacząco obniżają koszty płatnika publicznego.
– Dla pacjentów z przewlekłym bólem neuropatycznym oznacza to kierowanie na coraz bardziej inwazyjne leczenie farmakologiczne, m.in. z użyciem fentanylu, albo zostaną skazani na cierpienie – komentuje prof. Tomasz Mandat.
O ogromnym ryzyku związanym z nadmiernym stosowaniem fentanylu świadczą niepokojące wieści płynące zza Oceanu Atlantyckiego. W USA w tylko w 2023 roku w wyniku toksycznego zatrucia narkotykami i lekami opioidowymi zmarło ponad 100 tys. osób. Około 70 proc. tych śmierci powiązanych jest właśnie z fentanylem.
– Ten problem nie dotarł do nas jeszcze w takim stopniu, jak to jest w krajach Ameryki Północnej, ale jeśli będziemy szli tą ścieżką, to stanie się to bardzo szybko i przyniesie katastrofalne skutki dla pacjentów i dla całego systemu. Trzeba pamiętać o tym, że pacjenci, którzy mają założony stymulator rdzeniowy, częściej i na dłużej mogą powrócić do pracy – nie są osobami, które pobierają renty i zasiłki. To argument korzystny z punktu widzenia makroekonomicznego. Pacjenci przyjmujący leki opioidowe niejednokrotnie z życia zawodowego są wykluczani – podkreśla ekspert z NIO-PIB.
Lekarze apelują do AOTMiT o ponowne rozważenie decyzji dotyczących wyceny i refundacji stymulatorów rdzenia kręgowego. Jak podkreślają, zapewnienie pacjentom szerokiego i uporządkowanego dostępu do tej formy terapii jest nie tylko kwestią zdrowia publicznego, ale także moralnym obowiązkiem wobec osób cierpiących na przewlekły ból.
