W piątek około południa Porozumienie Rezydentów opublikowało w swoich mediach społecznościowych krótki komentarz do uchwalonej ustawy.
„Minister Zdrowia i Rząd PiS zerwali porozumienie z lekarzami. Czeka nas w najbliższym czasie fala protestów i strajków w ochronie zdrowia. Przepraszamy pacjentów za to co nastąpi. Wszystkie inne sposoby zawiodły. Nie możemy już inaczej walczyć o normalność w systemie opieki zdrowia w Polsce”. Rezydenci zapowiadają, że „konsekwencje zostaną wyciągnięte, pod koniec lipca odbędzie się zebranie wszystkich organizacji lekarskich i ustalenie planu działania”.
Tymczasem według prof. Łukasza Szumowskiego porozumienie zostało zrealizowane. A raczej – zostały zrealizowane te punkty, które powinny być wypełnione w pierwszej kolejności, czyli do 1 lipca.
– Pozostałe punkty będziemy realizować w następnej kolejności, przede wszystkim w przygotowywanej ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty – mówił minister, przypominając, że w zespole tym pracuje dwóch rezydentów [Jarosław Biliński i Łukasz Jankowski – red.].
Minister Szumowski nie zgadza się z rezydentami m.in. w sprawie kwalifikowania niektórych wydatków (na AOTMiT i Fundusz Rozwiązywania Problemów Hazardowych) do ogólnej kwoty przeznaczanej na ochronę zdrowia. Łukasz Jankowski, jeden z liderów PR OZZL i prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie mówił w czwartek na posiedzeniu Komisji Zdrowia, że te dwie pozycje wpisano do ustawy niezgodnie z porozumieniem.
– To oznacza, że realnie mniejszy procent PKB trafi na realizację świadczeń zdrowotnych. Te dwa punkty powinny być wykreślone z projektu ustawy – przekonywał. – AOTMiT w sensie zadań wykonywanych dla ochrony zdrowia nie różni się niczym np. od Ministerstwa Zdrowia czy części administracyjnej NFZ. Te wydatki również wchodzą do szeroko rozumianych nakładów na ochronę zdrowia - tłumaczył minister zdrowia.
Łukasz Szumowski przyznał, że AOTMiT i fundusz hazardowy został wpisany do ustawy po uwagach Ministerstwa Finansów, które zwróciło uwagę na niekonsekwencję resortu zdrowia.
Zdaniem Łukasza Szumowskiego chybiony jest zarzut ze strony samorządu lekarskiego o braku konsultacji projektu ustawy ze środowiskiem lekarskim.
– Samorząd lekarski otrzymał projekt do konsultacji tak jak kilkadziesiąt innych podmiotów – przypomniał minister, podkreślając że nie można mówić o braku konsultacji, skoro do pierwotnego projektu zgłoszono dwieście stron uwag, z których znaczna część została przez resort zdrowia uwzględniona. – Odbyła się też konferencja uzgodnieniowa. Konsultowaliśmy projekt, ale na pewno nie mogę traktować samorządu lekarskiego inaczej niż wszystkich innych partnerów.
Minister nie chciał komentować ani zapowiedzi rezydentów na temat ewentualnych protestów, ani obecnej sytuacji w części szpitali. Podkreślił jedynie, że w szpitalach głównym problemem są w tej chwili postulaty pielęgniarek, z którymi resort zdrowia również prowadzi rozmowy.
