Robert Mazurek, podczas piątkowej, porannej rozmowy w RMF FM z ministrem zdrowia, nawiązał do stanu zdrowia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Stan zdrowia Jarosława Kaczyńskiego był taki, że nieprzyjęcie go do szpitala zagrażałoby jego życiu - powiedział Szumowski. - Nie mogę mówić o zdrowiu pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, bo to jest tajemnica lekarska. Jestem kardiologiem, ministrem zdrowia. Nie wypowiadam się na temat zdrowia pacjentów - wyjaśnił.
Na pytanie, czy politycy powinni ujawniać swój stan zdrowia, dużo zależy od kultury w danym kraju - powiedział Szumowski. - Są kraje, gdzie politycy z zasady ujawniają swój stan zdrowia, ale w Polsce tak nie jest. Myślę, że jest to nasza narodowa cecha, że jesteśmy bliżej Brytyjczyków, czyli to co prywatne staramy się trzymać blisko - dodał.
Szumowski przyznał, że leczył byłego prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego, a także innych polityków. - Oni nie ujawniali tego publicznie, w związku z tym też tego nie zrobię - zaznaczył.
- Zamierzacie przeznaczyć o 750 mln zł więcej na operacje zaćmy, tomografy i endoprotezy oraz dodatkowe 750 mln zł na rehabilitację niepełnosprawnych (jest to spełnienie postulatu, które zostało zawarte podczas protestu w Sejmie) - wyliczał Mazurek.
Według Szumowskiego jest to realizacja podpisanej ustawy. Tłumaczył, że zostaną przeznaczone duże środki na to, żeby zwiększyć ilość pieniędzy, kontraktów, świadczeń w systemie rehabilitacji.
Minister zdrowia tłumaczył, że nie ma opcji, aby od razu naprawić cały system. - Wybieramy te dziedziny, które są najbardziej dokuczliwe dla Polaków: kolejki do kardiologów, neurologów i endokrynologów. W znaczący sposób zmniejszą się one do połowy przyszłego roku - wyjaśnił.- Zaczynamy w lipcu proces restrukturyzacji tych kolejek tzn. zwiększenia nakładów. Planujemy też zmienić sposób płacenia za usługi specjalistyczne - dodał. Oznacza to, że priorytetem będzie pacjent, który chce po raz pierwszy dostać się do specjalisty.
