Choć ustawa jeszcze nie obowiązuje, od momentu jej skierowania do Sejmu mnożą się pytania dotyczące niektórych rozwiązań. Co więcej – lekarze sygnalizują, że w poszczególnych szpitalach różnie interpretowane są te same przepisy (dotyczące na przykład zejść po dyżurach czy podwyżek dla specjalistów). Na razie nieoficjalnie, bo ustawa jeszcze nie weszła w życie, ale duża część lekarzy obawiała się (i nadal obawia), że korzystne dla nich przepisy nie będą stosowane, bo dyrektorzy szpitali już znaleźli furtki prawne.
Minister zdrowia obiecuje jednak, że te furtki pozamyka i gdy ustawa wejdzie w życie (stanie się to 14 dni po ukazaniu się Dziennika Ustaw), opublikuje interpretację kilku kluczowych przepisów.
Chodzi m.in. o definicję „świadczeń tożsamych”, czyli kwestię dodatkowej pracy, jaką może świadczyć specjalista, pobierający ustawową pensję 6750 złotych brutto. Ponieważ przepis, zawarty w ustawie, jest interpretowany w najróżniejszy sposób (zdarzają się nawet podobno, jak wynika z doniesień lekarzy, szefowie szpitali, którzy udowadniają, że ustawa wyklucza pracę również w AOS a nawet POZ), minister zamierza literalnie wymienić zakresy świadczeń, które lekarze mogą wykonywać. Lekarz, według ministerialnej interpretacji może świadczyć pracę z zakresu:
- POZ,
- AOS (schodzenie z oddziału szpitalnego do poradni AOS „bez ograniczeń”),
- rehabilitacji leczniczej,
- programów zdrowotnych,
- w hospicjach, ZOL-ach itd.
Dozwolone będą również świadczenia wykonywane w ramach wolontariatu. Konsultacje udzielane w innych podmiotach będą traktowane tak samo jak praca w AOS (ministerstwo przestrzega jednak, że będą ściśle kontrolowane).
Od początku prac nad ustawą ogromna część pytań dotyczyła tzw. bonu patriotycznego, a konkretnie – jak na jego pobieranie i późniejsze rozliczenie będą wpływać długie przerwy w pracy, wynikające na przykład ze zwolnień chorobowych, urlopów macierzyńskich czy wychowawczych? Ze szkicu interpretacji, przedstawionego przez ministra na spotkaniu wynika, że jeśli np. urlop macierzyński czy zwolnienie lekarskie przypadnie na okres rezydentury, lekarz co prawda nie będzie miał wypłacanego w tym czasie dodatku lojalnościowego, ale ponieważ wlicza się on do wynagrodzenia zasadniczego – będzie pobierać wyższy zasiłek. Natomiast jeśli chodzi o odpracowywanie bonu – z interpretacji wynika, że ta kwestia w ogóle nie została przez resort zdrowia wzięta pod uwagę przy tworzeniu przepisów. Ministerstwo przyznaje, że w tej chwili nie ma podstaw, by np. urlop macierzyński wydłużał pięcioletni okres, w którym lekarz jest zobowiązany do odpracowania bonu. To oznacza, że część lekarzy w przyszłości (raczej odległej) może znaleźć się w sytuacji, w której z przyczyn losowych nie zmieści się w ustawowych terminach. Minister obiecuje, że po wejściu w życie ustawy zwróci się do wojewodów o zwrócenie szczególnej uwagi na wnioski odwoławcze od nałożonych kar, jeśli powodem niedotrzymania terminu odpracowania dodatku patriotycznego był urlop wychowawczy czy macierzyński. Niewykluczone jednak, że ten problem da się rozwiązać w prostszy i mniej uznaniowy sposób – nowelizacją przepisów i wprowadzeniem zasady, że urlop macierzyński czy wychowawczy automatycznie „zatrzymują zegar” i okres, jaki lekarz ma na odpracowanie bonu, ulega wydłużeniu.
