O założeniach projektu, który ma być prowadzony we współpracy z WHO i Komisją Europejską mówiła w piątek 17 stycznia wiceminister Katarzyna Kacperczyk. ENA to jedno z flagowych przedsięwzięć polskiej prezydencji w Radzie Europejskiej, które – jak podkreślała wiceszefowa resortu zdrowia – daleko przekracza, również czasowo, sześć miesięcy naszego przewodnictwa w UE. Nie bez powodu: kryzys kadrowy, jak mówili jednym głosem przedstawiciele WHO i Komisji Europejskiej, dotyka wszystkie kraje Starego Kontynentu (choć oczywiście nie w jednakowym natężeniu). Marco Marsella z Dyrekcji Generalnej ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (SANTE) w KE przypomniał, że z najnowszego raportu „Health at a Glance. Europe 2024”, przygotowanego przez OECD i KE wynika, że obecnie w UE brakuje 1,2 mln lekarzy, pielęgniarek i położnych. Spada również, co jest powodem ogromnego niepokoju, zainteresowanie podejmowaniem studiów na kierunkach medycznych, w tym – studiów pielęgniarskich. Dr Natasha Azzopardi-Muscat ze Światowej Organizacji Zdrowia podkreśliła, że pielęgniarki są pierwszym frontem w opiece zdrowotnej, a presja na zawody pielęgniarskie w starzejących się europejskich społeczeństwach jest coraz większa, zwłaszcza że również kadry pielęgniarskie są dotknięte kryzysem demograficznym.
Jak przełamać negatywne trendy? Wiceminister Katarzyna Kacperczyk podkreśliła, że resort kończy prace nad zmianami w ustawie o zawodach pielęgniarki i położnej. W nowej ustawie ma być zapisana zaawansowana praktyka pielęgniarska. Podkreśliła, że to rozwiązanie – znacząco rozszerzające i wzmacniające kompetencje pielęgniarek - zostało wdrożone w wielu krajach europejskich, a Polska będzie z tych doświadczeń korzystać.
Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Mariola Łodzińska podkreśliła, że kompetencje pielęgniarek i ich uprawnienia należy usystematyzować. Łodzińska zaznaczyła, że pielęgniarki już teraz mają szerokie kompetencje m.in. do badań fizykalnych (m.in. oglądanie, osłuchiwaniu, dotykanie), wypisywania recept w ramach kontynuacji leczenia, zlecania badań diagnostycznych. - Wiele naszych koleżanek zaawansowaną praktykę już realizuje – przypomniała. W jej ocenie trzeba jednak spokojnej rozmowy na ten temat z przedstawicielami środowiska lekarskiego, które z dużą rezerwą podeszło w ostatnich dniach np. do informacji, że pielęgniarki chcą przeprowadzać znieczulenia w niektórych zabiegach.
Szefowa samorządu pielęgniarskiego wyraziła też nadzieję, że wpisanie do ustawy zaawansowanej praktyki pielęgniarskiej pozwoli rozwiązać problem powiązania kwalifikacji pielęgniarek z wysokością wynagrodzeń.
