Dolnośląskie Centrum Zdrowia Psychicznego we Wrocławiu straciło pieniądze, które NFZ powinien wypłacić za okres od połowy marca do końca kwietnia. A wszystko dlatego, ze w tym czasie w placówce przy Korzeniowskiego nie działały oddziały dzienne, pacjenci zostali wypisani, przyjmowały jedynie oddziały stacjonarne i izba przyjęć
Zdaniem dyrektora ds. lecznictwa, Piotra Baranowskiego w tamtym czasie nie było innego wyjścia.
Oddziały dzienne już wznowiły prace, na razie jednak nie mają pełnego obłożenia. To może oznaczać, że nie da się odrobić strat. Prezes spółki, Elżbieta Mickiewicz-Dytko, przyznaje, że sytuacja finansowa szpitala może być trudna i konieczne będzie wsparcie Urzędu Marszałkowskiego. - Straty przynosi także izba przyjęć, dlatego umowa z Funduszem została wypowiedziana - przyznaje w radiowroclaw.pl Piotr Baranowski.
Według Przemysława Magiery z dolnośląskiego NFZ, szpital dostaje za pracę izby przyjęć stawkę najwyższą w kraju.
Źródło: radiowroclaw.pl